TYLKO NA PUDELKU: Antek Królikowski i prawniczka Izabela beztrosko wymieniają czułości na spacerze z psem (ZDJĘCIA)
Antek Królikowski mierzy się obecnie z kolejnym z rzędu kryzysem wizerunkowym. I tym razem aktor zdaje się nie przejmować rozpętaną przez siebie burzą. Wszystko dzięki bezwarunkowej miłości prawniczki Izabeli...
Antek Królikowski nie potrafił wytrwać zbyt długo w postanowieniu, że nie będzie rozkręcał kolejnych medialnych dram. "Enfant terrible" polskiego kina nie wiadomo już po raz który z rzędu mierzy się z medialną nagonką, tym razem za prowadzenie pojazdu po narkotykach. Skompromitowany gwiazdor ma już za sobą przesłuchanie na warszawskiej komendzie policji, po którym posłał fotoreporterom kilka uśmiechów i wykonał w ich stronę gest pokoju.
Antek ma też w głębokim poważaniu niebawem już byłą małżonkę, która znów publicznie zarzuciła ojcu swojego dziecka kłamstwo. Joanna Opozda m.in. wytknęła aktorowi niepłacenie alimentów i zasugerowała, że w ich układzie, w ramach którego aktor musiał wykonywać testy narkotykowe, nie chodziło o THC...
Albo Królikowski po mistrzowsku robi dobrą minę do złej gry, albo rozpętana przez własną głupotę medialna burza naprawdę mało co go obchodzi. Na tę drugą z możliwości mogą wskazywać najnowsze zdjęcia 34-latka zrobione gwiazdorowi przed domem podczas spaceru z ukochaną Izabelą i ich psem. Na fotografiach widać, jak para beztrosko bawi się z czworonogiem: w pewnym momencie niewzruszone obecnością fotografa gołąbeczki zaczęły się nawet obsypywać całusami.
Słodko?
Ostatnimi wybrykami Antoni Królikowski znów nawarzył sobie piwa. Szczęśliwie dla niego w obliczu medialnej burzy wciąż może liczyć na bezwarunkową miłość prawniczki Izabeli, dla której rok temu porzucił żonę.
We wtorek zakochana para znów została "przyłapana" przez paparazzi na jednym z wolskich osiedli podczas spaceru z psem Izabeli.
Niewiele sobie robiąc z obecności fotografa Antek i Iza oddawali się namiętnym pocałunkom.
Przechadzka z psem okazała się świetną rozrywką również dzięki temu, że Iza mogła obfotografować pupila podczas zabawy z innymi czworonogami.
Para przez cały czas żywo dyskutowała, a z ich twarzy nie schodziły uśmiechy.