U Moniki Olejnik bez zmian: ZAPARKOWAŁA NA PRZYSTANKU i pognała na zakupy (ZDJĘCIA)
Monika Olejnik udała się na zakupy do jednego z warszawskich sklepów ze zdrową żywnością. Wygląda na to, że nie miała zamiaru tracić czasu na szukanie miejsca parkingowego i stanęła na przystanku autobusowym. Wszystko uchwycili paparazzi.
Monika Olejnik już wielokrotnie była "przyłapywana" przez stołecznych paparazzi na łamaniu przepisów ruchu drogowego. Lista wykroczeń dziennikarki jest długa. Parkowała na zakrętach albo miejscach zarezerwowanych dla poszczególnych osób. Tym razem padło na przystanek autobusowy.
Monika Olejnik zaparkowała na przystanku i poszła na zakupy
Monika Olejnik została sfotografowana przez paparazzi, gdy wybrała się na zakupy do jednego z warszawskich sklepów ze zdrową żywnością. Zdaje się, że dziennikarka ponownie nie miała zamiaru przejmować się jednak przepisami ruchu drogowego. Zaparkowała więc swoje BMW za 350 tysięcy złotych na przystanku autobusowym, po czym pognała na zakupy.
Myślicie, że kiedyś w końcu nauczy się, gdzie wolno parkować?
Dziennikarka zaparkowała na jednym z warszawskich przystanków autobusowych.
Tego dnia udała się na zakupy do sklepu ze zdrową żywnością.
Gdy wyszła ze sklepu, od raz ruszyła w stronę samochodu. Bała się, że będzie mandat?
Tego dnia dziennikarka postawiła na czarny płaszcz z naszywką z szarym kotem. Do tego dobrała torbę z muzeum sztuki w Wenecji.
Na nogach miała skórzane kozaki.
Wróciła do samochodu i odjechała.