U Sary Boruc bez zmian: ZNOWU zaparkowała NA ZAKAZIE auto za milion złotych i pognała na zakupy (ZDJĘCIA)
Sara Boruc to już recydywistka, jeśli chodzi o łamanie przepisów ruchu drogowego. Celebrytka notorycznie parkuje swojego mercedesa za milion złotych w niedozwolonych miejscach. Niestraszne jej mandaty?
W polskim show-biznesie roi się od celebrytów, którzy za nic mają przepisy ruchu drogowego. Znane osoby notorycznie ignorują sygnalizację świetlną i parkują, gdzie popadnie. Co jakiś czas możemy też usłyszeć o gwiazdach, które wsiadły za kółko po alkoholu, a zdarzają się i takie, które jeżdżą bez "prawka".
Drogowych recydywistów nie zniechęcają nawet coraz wyższe kary za łamanie przepisów. No cóż, nie od dziś wiadomo, że "przyzwyczajenie jest drugą naturą człowieka"... Jedną z celebrytek, które najwyraźniej nie obawiają się mandatów, jest Sara Boruc. Paparazzi nieraz już dokumentowali na zdjęciach, jak parkowała na zakazie czy przejeżdżała na czerwonym świetle.
Przypomnijmy: Sara Boruc przejeżdża na czerwonym i parkuje na zakazie... Chce być jak Lewandowska? (ZDJĘCIA)
Ostatnio żona Artura Boruca ponownie została przyłapana na parkowaniu w niedozwolonym miejscu. Celebrytka jak zwykle wybrała się na miasto swoim terenowym mercedesem za około milion złotych. Sarze najwyraźniej nie chciało się tracić czasu na szukanie parkingu, więc zostawiła auto na jezdni i udała się na zakupy. Po jakimś czasie wróciła z dwiema torbami i odjechała. Po raz kolejny udało jej się uniknąć mandatu.
Zobaczcie zdjęcia.
.