Uchachana Julia Wieniawa opuszcza lokal nad ranem w towarzystwie przyjaciela
Julia Wieniawa spędziła noc z niedzieli na poniedziałek w jednym z warszawskich kin, gdzie transmitowano galę rozdania Oscarów. Wydarzeniu towarzyszyła impreza w iście hollywoodzkim stylu. Zabawa była przednia, o czym świadczy fakt, że Julka opuściła lokal o piątej nad ranem w towarzystwie przyjaciela.
Za nami jedno z najważniejszych wydarzeń w świecie kina – gala rozdania Oscarów, która przyciąga nie tylko miłośników filmów, ale także mody. Komentarze dotyczące kreacji z czerwonego dywanu od rana rozgrzewają media. Specjalnie dla Pudelka swoimi typami dotyczącymi najlepszych i najgorszych strojów podzieliła się Maja Sablewska.
TYLKO NA PUDELKU: Maja Sablewska wybiera najlepsze i najgorsze kreacje z Oscarów. "W tym looku nie zgadza się nic"
Gwiazdy z Polski, które nie mogły bawić się osobiście w Los Angeles, mogły poczuć atmosferę wydarzenia, uczestnicząc w imprezie zorganizowanej przez jedno z warszawskich kin. Organizatorzy zadbali o to, żeby goście poczuli się jak w Dolby Theatre. Była ścianka, piękne stroje, goście z pierwszych stron gazet. Wśród nich znalazła się Julia Wieniawa. Jak wynika z jej relacji na Instagramie, tego wieczoru miała jeszcze jeden powód do świętowania – urodziny mamy.
Czas mijał gościom w beztroskiej atmosferze, o czym świadczy fakt, że Julka opuściła lokal, według informacji fotoreporterów, o piątej nad ranem, roześmiana od ucha do ucha, spacerując ze swoim przyjacielem i stylistą Kacprem Kujawą.
Humoru nie popsuł jej nawet fakt, że Demi Moore, której kibicowała, nie zdobyła statuetki dla najlepszej aktorki. Mimo wszystko, wieczór pełen emocji i radości z pewnością dostarczył jej niezapomnianych wspomnień.