Uśmiechnięta Maryla Rodowicz posyła buziaki, wychodząc z KOLEJNEJ rozprawy rozwodowej! (ZDJĘCIA)
Artystka wciąż toczy batalię sądową z Andrzejem Dużyńskim.
Maryla Rodowicz to jedna z pierwszych prawdziwych gwiazd polskiego show biznesu. Piosenkarka od lat 60. ma ugruntowaną pozycję na rynku muzycznym i cieszy się niesłabnącą sympatią publiczności. Oprócz zdolności wokalnych, Maryla może pochwalić się talentem aktorskim, który prezentowała w Rodzinie Zastępczej.
Wydawało się, że w parze ze sławą i karierą idzie też szczęście artystki w miłości. Przez 7 lat związana była z aktorem i reżyserem Krzysztofem Jasińskim. Relacja jednak rozpadła się, a artystka w 1986 roku wzięła ślub z biznesmenem Andrzejem Dużyńskim, z którym ma syna Jędrzeja.
Małżeństwo Rodowicz i Dużyńskiego uchodziło za wyjątkowo zgodne. Dopiero w roku 2017 pojawiły się pierwsze informacje o kryzysie. Miała je przypadkowo wyjawić sama Rodowicz, która w jednym z wywiadów oznajmiła, że nie chce rozmawiać o swoim związku, w którym przeżywa chwile zwątpienia.
Zobacz też: Maryla Rodowicz zachwala życie bez Dużyńskiego: "Oglądam filmy, uprawiam sport, JEST PIĘKNIE"
Obecnie małżonkowie uwikłani są w sądową batalię, która wzbudza spore emocje ze względu na podział ogromnego majątku pary. Przedmiotem sporu jest m.in. dom w Konstancinie, którego utrzymanie kosztuje Marylę ponoć 20 tysięcy złotych miesięcznie. Andrzej nie zgodził się na jego sprzedaż, więc do porozumienia próbują dojść na sali sądowej.
Przypomnijmy: Syn Maryli Rodowicz i Andrzeja Dużyńskiego przeżywa rozwód rodziców: "Nie może stanąć po jednej stronie konfliktu"
W piątek odbyła się kolejna rozprawa, podczas której artystce wciąż nie udało się rozwieść z byłym partnerem. W charakterze świadka zeznawała córka gwiazdy, Katarzyna. Jak mówi nasze źródło, wyznaczone są kolejne terminy rozpraw.
Mimo ogromnego stresu, Maryla starała się trzymać fason. Wychodząc z sali, pomachała fotoreporterom i posyłała im buziaki.
Zobaczcie zdjęcia.
Choć gwieździe nie udało się rozwieść na piątkowej rozprawie, opuszczając salę rozpraw wyglądała jedynie na lekko rozczarowaną.
Były partner piosenkarki w eleganckiej stylizacji dziarsko kroczył po korytarzach sądu.
Artystka przez chwilę wyglądała na zaskoczoną podczas "narady" z bliskimi i prawnikami.
Figlarna Maryla w pewnej chwili postanowiła nawet pomachać koczującym na korytarzu fotoreporterom i wysłać im buziaki.
Maryla i Andrzej starali się unikać swojego towarzystwa, ale jak przystało na osoby z klasą, pozdrowili się na sądowym korytarzu.
Po wyjściu z sali rozpraw gwiazda była wyraźnie przygnębiona. Na szczęście mogła liczyć na wsparcie dzieci, Jana i Katarzyny.
Rozchełstana artystka w pośpiechu opuściła sąd.