"Uduchowiony" reżyser postanowił, że zrobi z "Perfekcyjnej" aktorkę, która zadebiutuje w jego najnowszym "dziele". Myślicie, że się uda?
Świeżo upieczona mama małego Henryka postanowiła odpuścić sobie urlop macierzyński i gdy tylko opuściła porodówkę, powróciła do pracy na pełnych obrotach. A jak przecież wiadomo, w życiu Małgorzaty Rozenek "secret projectów" nie brakuje. W ostatnim czasie wyrasta ich nawet jak grzybów po deszczu. Najgłośniej niewątpliwie jest o owianej jeszcze tajemnicą współpracy z uduchowionym Patrykiem Vegą, który postanowił, że przy okazji kolejnego swojego "dzieła" zrobi z Małgorzaty... aktorkę.
Choć w rozmowie z Pudelkiem Małgosia potwierdziła tę nowinę, to jednak nadal nie do końca jest jasne, o czym będzie film, w którym zadebiutuje jako aktorka i w jaką rolę się wcieli. Wiele też wskazuje na to, że rozmowy nad produkcją nadal trwają, bowiem nie tak dawno paparazzi "przyłapali" Małgorzatę i Patryka, gdy opuszczali trwające ponad 8 godzin spotkanie.
Czekacie już na wielką premierę?
Patryk Vega nie traci czasu i wydaje się, że wkrótce udowodni, że w ciągu roku jest w stanie wyprodukować blisko 100 filmów. Na ten moment szykuje się do produkcji z debiutującą w roli aktorki Małgorzaty Rozenek. Do odważnych świat należy.
Choć po tygodniach spekulacji Małgorzata w końcu potwierdziła, że rzeczywiście pojawi się w nowym filmie uduchowionego reżysera, nadal nie zdradziła, w jaką rolę się wcieli. Przekonuje natomiast, że nie zagra samej siebie. Szkoda?
Zapracowana mama Małgorzata Rozenek w swoim napiętym grafiku musi więc teraz znaleźć też czas na narady związane z produkcją filmową. Niedawno paparazzi "przyłapali" ją, gdy opuszczała trwające osiem godzin spotkanie z reżyserem.
Chwilę później budynek opuścił również "Papryk", który od razu skierował się do swojego nowego lamborghini za "skromne" 1,5 miliona złotych. Przypomnijmy, że pod koniec sierpnia skarbówka zarekwirowała jego słynny "batmobil", co wywołało w nim przerażenie i rozpacz. Jak widać, szybko się pocieszył.
Czekacie już, by zobaczyć Małgorzatę na wielkim ekranie?