Wiktoria Gąsiewska szaleje na trybunach... z bratem (ZDJĘCIA)
Wiktoria Gąsiewska puściła wszelkie smutki w niepamięć, żwawo wywijając na trybunach samochodowych wyścigów. W zabawie towarzyszył jej nieodzowny partner przygód, będący jednocześnie jej bratem - Mateusz Gąsiewski. Wam też kogoś przypomina?
O rozstaniu Wiktorii Gąsiewskiej i Adama Zdrójkowskiego powiedziano już chyba wszystko. Aktorka odreagowywała złamane serce na imprezach, za co później spotykała się z nieprzyjaznymi komentarzami - zwłaszcza że jej eks o wiele gorzej znosił rozłąkę. Gdy jednak mieliśmy już nadzieję, że wszystkie brudy zostały wyprane i każde zaczęło iść własną drogą, sprawa nagle wróciła niczym bumerang, a to za sprawą ostatniego wywiadu Wiktorii.
Pytana przez Jastrząb Post o rozstanie z Adamem Wiktoria stwierdziła, że "kij ma zawsze dwa końce". Zasugerowała tym samym, że opinia publiczna nie zna całej prawdy o kontrowersyjnym rozstaniu. Celebrytka udzieliła wywiadu podczas udziału w Speed Games 2022 na podwarszawskim Torze Modlin.
Gąsiewska nie była chyba jednak zainteresowana rozwinięciem swojej myśli, bo doskonale bawiła się w najlepsze nie tylko za kierownicą, ale też na trybunach. W rajdowych harcach towarzyszył jej brat - Mateusz Gąsiewski.
Myślicie, że rozmawiają ze sobą o związkach?
Wygląda na to, że Wiktoria jest prawdziwą fanką wyścigów samochodowych. We wtorek sama nawet wzięła w jednym udział. Niestety na podium musiała ustąpić pierwszeństwa Agnieszce Kaczorowskiej.
Już na pierwszy rzut oka widać było, że rodzeństwo czuje się w swoim towarzystwie bardzo swobodnie.
Jak to między rodzeństwem bywa, Gąsiewscy w pewnym momencie zaczęli się siłować na to, kto zajmie więcej przestrzeni przy barierkach.
Wiktoria nie dała za wygraną i prędko usunęła dłoń brata z barierki.
Mateusz przez moment wpatrywał się w palce siostry oplecione wokół swojej dłoni. Wyraźnie nie mógł pogodzić się z porażką.
Loczki na czubku głowy, wygolone boki - czyżby Mateusz Gąsiewski inspirował się stylem niedoszłego szwagra?