Wojciech Szczęsny tankuje na stacji swojego rolls royce'a wartego 2,5 miliona złotych. Przy okazji skusił się na hot-doga (ZDJĘCIA)
Kilka dni temu Wojciecha Szczęsnego sfotografowano na stacji benzynowej, gdy tankował swoje drogocenne auto. Korzystając z okazji, golkiper zaspokoił głód niezdrową przekąską.
Wojciech Szczęsny i Marina Łuczenko opływają w luksusy. Bramkarz Juventusu i jego rozśpiewana małżonka są właścicielami kilku nieruchomości w różnych zakątkach Europy.
Oprócz mieszkania w Turynie posiadają także apartamenty w Warszawie, Zakopanem i Londynie. Z kolei dwa lata temu sprawili sobie luksusową willę w środku lasu położoną w hiszpańskiej Marbelli. Do tego dochodzi jeszcze imponująca kolekcja samochodów, która wciąż powiększa się o kolejne modele.
Najchętniej jednak 34-latek wozi się luksusowym Rolls-Roycem Cullinan Black Badge, za który zapłacić miał ponad 2,5 (!) miliona złotych. Kilka dni temu sportowiec dał się sfotografować paparazzi, gdy tankował swoje "cacko" na jednej ze stołecznych stacji benzynowych. Świeżo upieczony ojciec dwójki dzieci miał na sobie biały T-shirt, luźne bojówki i klapki Yeezy warte 900 złotych.
Po zapełnieniu baku za ponad 600 złotych piłkarz udał się do kasy w celu uregulowania rachunku, po czym opuścił "tanksztelę" z hot-dogiem w dłoni. Gdy wsiadł do auta, momentalnie przystąpił do pożerania niezdrowej przekąski, po czym najedzony odjechał w dal.
Wiedzieliście, że Wojtek lubi czasem "zgrzeszyć" i zamówić fast food?
Wojtek Szczęsny jest zdeklarowanym fanem motoryzacji. W jego garażu znajduje się kilka drogocennych modeli, najchętniej jednak wozi się Rolls-Roycem Cullinan Black Badge, za który zapłacić miał aż 2,5 (!) miliona złotych.
Bramkarz musiał konać z głodu. Zamiast zatrzymać się na lunch w luksusowej restauracji, 34-latek wolał zadowolić się hot-dogiem ze stacji benzynowej.