Wyluzowana Meghan Markle w okularach Givenchy i płaszczu za 25 TYSIĘCY. Harry'ego z nią nie było... (ZDJĘCIA)
Meghan Markle nie jest już w szeregach royalsów, ale wciąż budzi spore zainteresowanie. Nic zatem dziwnego, że gdy wybrała się na lunch ze znanymi koleżankami, przed wejściem czekali na nią paparazzi. Żona Harry'ego obdarowała ich uśmiechem.
Niedawno minęły cztery lata od pamiętnego oświadczenia księcia Harry'ego i Meghan Markle, które stało się początkiem "Megxitu". Choć formalnie Sussexowie nie należą już do szeregów royalsów, to medialne zainteresowanie zdaje się nadal im sprzyjać. Przekłada się to także na pracę amerykańskich paparazzich.
Choć swego czasu Meghan i Harry mocno zabiegali o prywatność, to wydaje się, że po przeprowadzce do USA sytuacja niespecjalnie się zmieniła. Żona eksroyalsa właśnie wybrała się do jednej z modnych knajpek w Los Angeles, gdzie konsumowała lunch ze znanymi koleżankami. Przed wejściem do restauracji "zaczaili" się na nią paparazzi.
Trzeba przyznać, że Meghan wypadła w ich obiektywach niczym rasowa celebrytka. W krótkiej drodze od wejścia do podstawionego samochodu posłała reporterom kilka uśmiechów i czujnie spoglądała w aparaty zza okularów Givenchy. Na grzbiet narzuciła z kolei płaszcz MaxMara, który chętni mogą nabyć za 6250 dolarów, czyli raptem 25 tysięcy złotych. Na luźny wypad do knajpy w sam raz.
Paparazzi zrobili kilka zdjęć, po czym Markle czmychnęła do samochodu i odjechała w nieznanym kierunku. Instagramowy profil What Meghan Wore sugeruje, że na lunchu żona księcia Harry'ego gawędziła m.in. z Clare Waight Keller, znaną stylistką i projektantką mody.
Zobaczcie, jak się prezentowała. Błyszczy niczym rasowa celebrytka?