Wyluzowany Tomasz Karolak BEZ MASECZKI I RĘKAWICZEK kupuje "okulary pierwszej potrzeby" (ZDJĘCIA)
Aktor wybrał się do salonu optycznego w centrum Warszawy, zapominając przy tym o podstawowych środkach bezpieczeństwa. Nasłuchał się za dużo mądrości Violi Kołakowskiej?
Tomasz Karolak nie może raczej zaliczyć ostatnich tygodni do szczególnie udanych. Aktor dość nieoczekiwanie stał się uczestnikiem kolejnego konfliktu w naszym show biznesie. Tym razem Karolak pokłócił się z Grażyną Wolszczak, którą oskarżył o próbę "wrogiego przejęcia" budynku, w którym od lat mieści się jego teatr.
Jakby tego było mało, nazwisko Tomka przewijało się też ostatnio w innej aferze: o uchylanie się od spłacenia długu oskarżył go polityk Robert Dowhan.
Większość planów pokrzyżowała Karolakowi również epidemia koronawirusa, która zatrzymała życie kulturalne w całym kraju. Aktor i jego partnerka, Viola Kołakowska, wyłamali się z przeważającego grona celebrytów, którzy wykorzystują w tym czasie swoją popularność do apelowania do "zwykłych" Polaków o pozostanie w domach i zachowanie środków bezpieczeństwa. Zamiast tego, Tomek i Viola snują coraz śmielsze teorie spiskowe na temat koronawirusa i jego wpływu na nasze życie:
Wygląda na to, że Kołakowskiej naprawdę udało się przekabacić Tomka na "koronasceptycyzm". Ostatnio paparazzi przyłapali aktora na spacerze w centrum Warszawy, podczas którego towarzyszyła mu znajoma. Karolak, który wykorzystał spotkanie, by poradzić się koleżanki w kwestii wyboru nowych okularów przeciwsłonecznych, nie miał na sobie ani rękawiczek, ani maseczki, której noszenie na zewnątrz jest teraz u nas obowiązkowe.
Myślicie, że daje w ten sposób zły przykład swoim fanom?
Paparazzi przyłapali Tomka i jego znajomą w centrum Warszawy, nieopodal miejsca, w którym dotychczas mieściła się siedziba jego teatru. Myślicie, że to tam Karolak zostawił maseczkę?
Tomek postanowił wykorzystać obecność znajomej, by poprosić ją o pomoc w doborze nowych okularów przeciwsłonecznych.
Aktor i jego koleżanka spędzili w ekskluzywnym salonie optycznym kilkanaście minut, próbując wybrać najwłaściwszy model oprawek.
W końcu Tomasz podjął decyzję i zapłacił w kasie za nowy dodatek.
Nowe okulary okazały się potrzebne, bo słońce dawało się Tomkowi mocno we znaki.
Tomasz postawił na klasyczny model popularnej wśród celebrytów marki, za który trzeba zapłacić nawet 650 złotych.
W drodze do auta Karolak i jego znajoma spotkali jeszcze jedną koleżankę, z którą przez chwilę rozmawiali na ulicy. Cała trójka nie miała na sobie maseczek.
Czy w nowym nabytku jest Tomkowi do twarzy?