Wyrzeźbiony niczym grecki bóg Borys Szyc PRĘŻY GOŁĄ KLATĘ i przebiera się w plażowe galoty z pomocą małżonki Justyny Nagłowskiej (ZDJĘCIA)
Aktor i jego małżonka zabrali skrytego w dziecięcym wózku synka Henryka na plażę w Chałupach, gdzie Borys mógł dumnie prezentować wszystkim zgromadzonym swoje wdzięki. Czy Cezaremu Pazurze rośnie konkurencja?
Jeszcze do niedawna to Cezary Pazura wiódł prym w kategorii umięśnionych, polskich aktorów po 40-stce. Wszystkie znaki na niebie i ziemi wskazują jednak, że już niedługo przyjdzie mu bronić swojego zaszczytnego tytułu "najlepiej wyrzeźbionego". Swoją rękawicę na ring rzucił właśnie Borys Szyc, który najwyraźniej nie próżnował w czasie pandemii.
Aktor został ostatnio przyłapany przez paparazzi podczas rodzinnego wypadu na plażę w Chałupach. W wyprawie towarzyszyła mu ukochana małżonka Justyna Nagłowska i skryty w wózku synek Henio (nie mylić z Heniem Majdanem). Przebywając na plaży, Borys zdecydował się obnażyć gołą klatę w wersji 2.0, z wyraźnie podkreślonymi mięśniami piersiowymi i płaskim jak deska brzuszkiem.
Jakby tego było mało, Borys Szyc pokusił się również o zafundowanie zgromadzonym na plaży paniom małego striptizu podczas przebierania się w kąpielówki. Niestety ciekawość gapiów prędko została ukrócona przez Justynę, która zaradnie okryła swego małżonka ręcznikiem.
Zobaczcie najnowsze zdjęcia Borysa Szyca z rodziną. Widać, że dobrze się bawili?
Nie chcąc taszczyć ze sobą na plażę ogromnej walizki, Szycowie postanowili zapakować się do spacerówki Henia. Biorąc pod uwagę, jak błogo malec drzemał przykryty kocykiem w drugim wniosku, przypuszczamy, że nie miał problemu z dzieleniem się z rodzicami swoją własnością.
Nawet morska bryza nie była w stanie uchronić Borysa przed skwarem. Starając się zapanować jakoś nad cieknącymi po głowie strugami potu, aktor przecierał co jakiś czas czoło materiałową chustką.
Rodzinie Szyców nie trzeba tłumaczyć, jak ważne w upalne dni jest odpowiednie nawodnienie organizmu. Przezorna para przybyła na plażę wyposażona w butelki pełne wody mineralnej.
W pewnym momencie Borys postanowił zrezygnować z lepiącej się do ciała koszulki. I nic w tym dziwnego, kto w końcu nie chciałby się pochwalić publicznie tak imponującą muskulaturą?
Już na pierwszy rzut oka widać, że w żyłach rodu Szyców od lat płynie słynna, polska zaradność. Chcąc podmienić spodnie na kąpielówki, Borys poprosił o pomoc żonę, która zastosowała stary jak świat trik i rozłożyła dla męża przebieralnię z plażowego ręcznika.
Podczas całego procesu podmiany spodenek małżonkom wyraźnie dopisywał dobry humor.