Wystylizowana Joanna Racewicz prawie gubi nowo zakupioną biżuterię i mknie do range rovera (ZDJĘCIA)
Joanna Racewicz pojawiła się w centrum stolicy celem uzupełnienia zapasu błyskotek. O mały włos nie zgubiła torby z zakupami.
Joanna Racewicz należy do tych znanych twarzy, które głośno mówią o krytyce, z jaką mierzą się na co dzień. Choć dziennikarka mimo przykrych słów, które regularnie czyta na swój temat, stara się okazywać hejterom serdeczność, np. zapraszając ich na kawę, niekiedy niektóre nienawistne komentarze przerastają i ją. W najnowszym wywiadzie 48-latka wyznała, że jedną ze spraw zdecydowała się zgłosić na policję. Pewien internauta życzył jej bowiem śmierci.
Zobacz: Joanna Racewicz szczerze o hejcie: "Jeden pan życzył mi śmierci, nazywając 'SMOLEŃSKĄ S*KĄ'"
Na ogół Joasia nie przejmuje się jednak hejtem i żyje pełnią życia. Pracuje, pojawia się na branżowych imprezach i pielęgnuje relacje towarzyskie.
Naturalnie zwraca na siebie także uwagę fotoreporterów. Kilka dni temu stołeczni paparazzi sfotografowali ją np. na ulicy Mokotowskiej. Racewicz udała się m.in. do sklepu z biżuterią. Gdy opuszczała lokal, niechcący upuściła torbę z zakupami, co zostało uwiecznione na wykonanych jej zdjęciach. Szybko się jednak zorientowała i podniosła nowe błyskotki, następnie udając się do jednej ze znajdujących się nieopodal restauracji. Po wyjściu z knajpy ruszyła w stronę pozostawionego na parkingu białego range rovera.
Zobaczcie.
Ostatnio Asię "przyłapano", gdy buszowała po ulubionej ulicy celebrytek - Mokotowskiej.
Zahaczyła m.in. o jeden ze sklepów z biżuterią, który opuściła z nowo zakupionymi błyskotkami. W pewnym momencie torba nieoczekiwanie wypadła jej z dłoni.
Dziennikarka szybko jednak się zorientowała i podniosła pakunek, który na pierwszy rzut oka raczej nie ucierpiał w wyniku upadku.
Joanna podczas shoppingu ewidentnie zgłodniała, bowiem następnie skierowała się w stronę jednej z restauracji.
Niestety, na wykonanych jej fotografiach nie widać, czym dokładnie się posiliła.
Po posiłku ruszyła w stronę parkingu. Trzeba przyznać, że spacerująca warszawskimi ulicami Racewicz rzucała się w oczy. Tego dnia miała na sobie elegancką, czarną stylizację, którą uzupełniła wysokimi szpilkami z odkrytymi palcami, ciemnymi okularami i okazałym naszyjnikiem. Lubicie jej styl?
Do centrum celebrytka przyjechała ukochanym białym range roverem.