Za kogo przebrała się Justyna Steczkowska? (ZDJĘCIA)
W studiu TVP Justyna Steczkowska pojawiła się w oryginalnej, żółto-czerwonej stylizacji. Do pstrokatego looku wokalistka dobrała designerską torebkę Valentino za ponad 11 tysięcy. Kogoś Wam przypomina?
Justynę Steczkowską ostatnio najczęściej można podziwiać na antenie Telewizji Polskiej. Aktualnie wokalistka spełnia się bowiem jako jurorka "The Voice of Poland", oceniając wokalne popisy uczestników wraz z Sylwią Grzeszczak, Markiem Piekarczykiem oraz weteranami show, Tomsonem i Baronem. Tegoroczna edycja programu wzbudza wśród widzów szczególnie dużo emocji, głównie za sprawą często zaskakujących decyzji jurorów - czasem niezrozumiałych nawet dla nich samych.
W piątek Justyna Steczkowska odwiedziła studio TVP, co nie umknęło rzecz jasna uwadze fotoreporterów. Artystka po słynnych ruchomych schodach zjechała uzbrojona w bukiet tulipanów oraz walizkę. Uwagę w szczególności zwracała jednak jej oryginalna stylizacja.
Tego dnia Steczkowska postawiła na dopasowaną, żółtą sukienkę z połyskującym paskiem w talii. Na kreację narzuciła natomiast czerwony płaszcz obszyty futrem. Połączenie żółci i czerwieni bez wątpienia było dość ryzykownym modowym wyborem - zwłaszcza że podobna kombinacja kolorów wielu może nieodłącznie kojarzyć się z ikoną popularnego fast foodu, Ronaldem MacDonaldem.
Wygląda na to, że Justynie wcale niestraszne są coraz niższe obecnie temperatury. Pstrokatą stylizację wokalistka uzupełniła bowiem cielistymi sandałkami na szpilce. Steczkowska zaszalała również w kwestii torebki - do studia TVP wybrała się z modelem projektu Valentino za ponad 11 tysięcy złotych.
Zobaczcie, jak Justyna Steczkowska opuszcza studio TVP. Udana stylizacja?
W piątek Justyna Steczkowska odwiedziła studio TVP. Jurorka "The Voice of Poland" budynek opuściła uzbrojona w walizkę i bukiet tulipanów.
Tego dnia Steczkowska postawiła na żółtą sukienkę oraz czerwony płaszcz obszyty futrem. Trzeba przyznać, że wokalistka wybrała dość ciekawe połączenie kolorów.
Wielu stylizacja Justyny może z powodzeniem skojarzyć się z twarzą popularnej sieci fast foodów, Ronaldem McDonaldem. A może po prostu z barwami Warszawy...?
Pstrokaty strój Steczkowska uzupełniła torebką Valentino wartą ponad 11 tysięcy złotych.
Choć zima zbliża się coraz większymi rokami, Steczkowska do studia TVP przyjechała w sandałkach. W pewnym momencie wokalistce zaczął chyba jednak nieco doskwierać chłód.
Po wyjściu ze studia Justyna spotkała fanów, którzy pomogli jej z zapakowaniem walizki do samochodu.
Artystka nie odmówiła rzecz jasna wielbicielom autografów oraz pamiątkowego zdjęcia.
Następnie Steczowska poświęciła chwilę obecnym przed studiem TVP paparazzi.
Wokalistka w skupieniu pozowała do kolejnych ujęć, przyjmując przy tym wystudiowane pozy.
W końcu pozdrowiła fotoreporterów gestem dłoni i wsiadła do zaparkowanego obok mercedesa.