Zaaferowana rozmową telefoniczną Monika Olejnik pędzi do delikatesów z torebką za 15 TYSIĘCY ZŁOTYCH (ZDJĘCIA)
Monika Olejnik znana jest z rzucania ciętymi ripostami oraz zamiłowania do "wielkiej mody". Dziennikarka została "ostatnio przyuważona podczas zakupów, na których zaprezentowała elegancką oraz kosztowną stylizację.
Monika Olejnik z pewnością należy do najbardziej charyzmatycznych dziennikarek w Polsce. Jej ekscentryczny styl od dawna budzi zainteresowanie i wywołuje skrajne emocje. Sympatycy nazywają ją "ikoną mody" i podziwiają za fantazję oraz odwagę do eksperymentowania z ubiorem. Z kolei krytykanci zarzucają jej brak naturalności i m.in. przesadne stosowanie retuszu podczas sesji zdjęciowych.
ZOBACZ: Monika Olejnik WYPIERA SIĘ retuszu na okładce "Fashion Magazine", odnosząc się przy okazji do krytycznych komentarzy: "To ZAWIŚĆ"
Olejnik z pewnością można zaliczyć do grona polskich "diw", które zaskakują elegancją i wyrafinowanym gustem. 66-latka nie kryje zamiłowania do "wielkiej mody", a nienaganne stylizacje zakłada nawet, gdy udaje się na zakupy.
Nie inaczej było podczas ostatniej wizyty w delikatesach. Monika przechadzała się przez ulice Warszawy w stylowym prochowcu z ciekawym printem, okazałych okularach przeciwsłonecznych i torebce od Christiana Diora za około 15 tysięcy złotych. Całość dopełniła złotymi elementami, które zdobiły jej mokasyny i oryginalnymi kolczykami w tym samym kolorze.
Zobaczcie, jak Monika Olejnik prezentuje się "w zwyczajny dzień".
Spacer Moniki Olejnik rozpoczął się od intensywnej rozmowy telefonicznej. Dziennikarka była widocznie zaaferowana dyskusją, prezentując gamę emocji.
W pewnym momencie mina gwiazdy była nietęga.
Destynacją 66-latki był sklep, w którym rozglądała się za smakołykami. Warto zwrócić uwagę na interesujący print, który zdobił tylną część jej płaszczu.
Dziennikarka zaopatrzyła się w potrzebne produkty i opuściła delikatesy z telefonem w ręku.
Olejnik po obkupieniu się w sklepie, ruszyła przed siebie.
W przechadzce Monice towarzyszyła torebka - i to nie byle jaka. Dziennikarka zdecydowała się tym razem na elegancki model od Christiana Diora, warty około 15 tysięcy złotych.
Po krótkim spacerze Olejnik udała się do swojego BMW za 300 tysięcy złotych i ruszyła w trasę.