Zabiegana Anna Lewandowska spieszy na przyjęcie urodzinowe syna przyjaciółki (ZDJĘCIA)
Po spacerze Ania w pośpiechu pojechała z córkami na imprezę urodzinową, na której pod nieobecność Roberta towarzyszył jej przyjaciel.
Anna Lewandowska na co dzień mieszka razem z Robertem i córkami - Klarą i Laurą - w Monachium, gdzie piłkarz gra w klubie Bayern Monachium. Od czasu do czasu przyjeżdżają jednak do Polski, by odwiedzić rodziny, ale też spotkać się z polskimi przyjaciółmi.
Tak jest i tym razem, bowiem para wpadła niedawno z wizytą do Warszawy. Robert wprawdzie z nieco krótszą, ponieważ musiał wrócić na finałowy mecz o Puchar Niemiec, ale Ania postanowiła zabawić w stolicy chwilę dłużej. Trenerka wykorzystuje pobyt w Polsce, by z pomocą znajomych celebrytów jeszcze bardziej wypromować swoje treningi. Ostatnio razem z Kasią Zielińską pokusiły się nawet, by celebrować zakończenie jednego z nich rasistowską piosenką, za co obie zostały skrytykowane.
Przypomnijmy: Spocone Anna Lewandowska i Katarzyna Zielińska celebrują zakończony trening RASISTOWSKĄ piosenką: "Chcę być żoną Chińczyka"
Zobacz też: Waleczna Anna Lewandowska zwierza się fanom po rozpoczęciu fit-wyzwania: "JESTEM Z SIEBIE DUMNA"
Tym razem Ania wybrała nieco spokojniejszą formę rozrywki i spędziła dzień z przyjaciółmi. Najpierw wybrali się na spacer, a później na przyjęcie urodzinowe syna znajomej.
Zobaczcie, jak się bawiła. Wygląda na wypoczętą?
Trenerka bardzo promuje zdrowy tryb życia, nikogo zatem nie dziwi, że lubi spędzać czas aktywnie. Ania wybrała się razem z córkami i przyjaciółmi na spacer.
Wizyta w Polsce jest doskonałą okazją, by nadrobić towarzyskie zaległości. Ania spotkała się ze swoją przyjaciółką Aleksandrą Dec. To jedna z najbliższych jej, która od lat jest dla trenerki wielkim wsparciem i jej "prawą ręką", o czym "Lewa" często wspomina.
Ania przyjechała na urodziny razem z kolegą i bagażnikiem wypełnionym prezentami i balonami. Na szczęście pod nieobecność Roberta Lewandowska nie miała problemu ze znalezieniem pomocy.
Ania sprawnie wyciągnęła małą Laurę z samochodu i pośpiesznie przełożyła córkę do wózka.
Na urodzinach nie mogło zabraknąć starszej z córek Lewandowskich. Mała Klara nie wyglądała jednak na zachwyconą, kiedy mama wyciągała ją z samochodu...
Obładowana rzeczami i trzymająca Klarę pod ręką Lewandowska udowodniła, że ma mnóstwo siły.