Zacięty bój Julii von Stein z DYSTRYBUTOREM PALIWA. Nie mogła zatankować potężnego mercedesa za MILION ZŁOTYCH (ZDJĘCIA)
Julia von Stein jest kolejną celebrytką, którą dosięgnęły braki na polskich stacjach paliwowych. Nieopodal dystrybutora na "Diabelnie boską" czyhali cierpliwie paparazzi. To dopiero heca?
Do ekipy Królowych Życia Julia von Stein dołączyła stosunkowo późno, dlatego też nie załapała się na "czasy świetności" programu słynącego z promowania dość kontrowersyjnych postaci. Aspirująca celebrytka spróbowała szczęścia raz jeszcze przy okazji kolejnego formatu TTV o paniach ze spasionymi kontami bankowymi - Diabelnie boskie. Spora część publiczności zna ją jednak nadal przede wszystkim z dram, które rozkręca na Instagramie. Za absolutny szczyt jej medialnej kariery można pewnie uznać moment, w którym zraziła do siebie pół Polski, chwaląc się, jak bluzga na pracownika popularnej sieci restauracji typu fast food.
Najwyraźniej jednak Von Stein zrobiła wokół siebie wystarczająco dużo zamieszania, aby przyciągnąć uwagę paparazzi. Ci spotkali ostatnio Julię, gdy ta bezskutecznie próbowała napełnić bak swojej G-klasy za skromny milion złotych. Gwiazdka odbiła się niestety, tak jak wielu Polaków w ostatnich tygodniach, od niespodziewanej "awarii dystrybutora". Tak jak ma to w zwyczaju, całym zajściem pochwaliła się później na Instagramie.
Przypomnijmy: Julia von Stein padła na kolana w galerii handlowej i BŁAGAŁA ochroniarza o LITOŚĆ. Dramatyczne sceny (WIDEO)
Zobaczcie, jak wozi się Julia von Stein. Niezły czołg?
Aspirująca celebrytka wybrała się na przejażdżkę Mercedesem Klasy G AM63. Cena za takie cacko zaczyna się od 900 tysięcy złotych, choć oczywiście można też zapłacić o wiele więcej.