Zmarnowana Gąsiewska BEZ MASECZKI taszczy walizę na dworcu i pozdrawia paparazzi środkowym palcem (ZDJĘCIA)
Wsiadła do pociągu i też nie zasłoniła twarzy. Naoglądała się Tomka Karolaka?
Podróże w czasach koronawirusa mogą nastręczyć pewnych kłopotów, jednak absolutnie nie wolno lekceważyć ministerialnych zaleceń co do przestrzegania reżimu sanitarnego. Statystyki chorych codziennie rosną w zatrważającym tempie, a epidemiolodzy mówią, że to efekt niefrasobliwego stosowania się do przepisów. Na szczęście sytuacje takie jak ta z Tomkiem Karolakiem zostają nagłaśniane i słusznie piętnowane.
Niestety, nie wszyscy chyba pamiętają o tym, że koronawirus to poważne niebezpieczeństwo. Tomka naoglądała się chyba serialowa dziewczyna jednego z jego synów, Wiktoria Gąsiewska, która ostatnio całkiem swobodnie podróżowała pociągiem. Najpierw raczyła się dymkiem w towarzystwie Karoliny Szostak, a potem z trudem dźwigała walizę po schodach sopockiego dworca. Do pociągu wsiadła bez żadnego skrępowania, pozbawiona maseczki ochronnej.
Wiktoria Gąsiewska balowała ostatnio w Sopocie, skąd wracała pociągiem do Warszawy. Niestety, maseczkę miała tylko przez chwilę...
Celebrytka bawiła się między innymi w towarzystwie Karoliny Szostak. Gdy przyłapał je paparazzi, Wiktoria pokazała mu gest niezadowolenia...
Być może Wiktoria jest obeznana z poglądami kolegi z planu, Tomka Karolaka, który jakiś czas temu wywołał awanturę, bo nie wpuszczono go do Ikei. Zaznaczmy, że nie miał maseczki.
Karolina Szostak cierpliwie czekała na koleżankę, ale tej nie było tak łatwo pokazać się na peronie. Dźwigała ciężką walizę.
Nawet wyjście na peron nie skłoniło 21-latki do założenia maseczki ochronnej. Nie widziała innych podróżujących?
Wiktoria wyglądała na raczej zmęczoną i zmarnowaną. Czyżby czas w Sopocie był zbyt intensywny?
Nieładnie! Gąsiewska nawet przy wejściu do pociągu nie nałożyła maseczki. Może zmieniła postępowanie, gdy ktoś zwrócił jej uwagę?