ZMARTWIONA Kasia Warnke wybrała się na rowerze do "restauracji gwiazd". Humor nie dopisywał? (ZDJĘCIA)
Katarzyna Warnke znów ruszyła w miasto na rowerze. Tym razem aktorkę i jej stylowy jednoślad można było wypatrzyć pod modną "restauracją gwiazd". Nie obyło się również bez obecności paparazzi, którzy udokumentowali rowerową wycieczkę.
Lato zbliża się wielkimi krokami. Od kilku tygodni możemy zaobserwować, jak słupki na termometrach szybują w górę, a Kasia Warnke urządza sobie kolejne rowerowe wypady na miasto. Aktorka od lat znana jest ze swojego wielkiego zamiłowania do jednośladów, a stołeczni paparazzo już chyba przyzwyczaili się do widoku gwiazdy mknącej na swoim stylowym rowerze po warszawskich ulicach.
Tym razem paparazzi wypatrzyli Kasie Warnke pod modną "restauracją gwiazd". Trzeba przyznać, że w naszym show-biznesie chyba nie ma osoby, która nie gościłaby w tym modnym lokalu. Nie jest również tajemnicą, że same gwiazdy dobrze wiedzą, że w tych miejscach wręcz "grasują" paparazzi, dlatego w trakcie wypadów na miasto z wielką pieczołowitością komponują swoje stylizacje. Tak było w przypadku aktorki, której rower nie przeszkodził w wyposażeniu się w warte krocie fatałaszki.
Aktorka przechadzała się przed obiektywami fotografów wystrojona w zwiewną koszulę i lniane spodnie. Nieobowiązującą stylizację uzupełniały beżowe baleriny od Valentino oraz wielka torebka Gucci. Oczywiście jak na prawdziwą gwiazdę w trybie "incognito" przystało, nie zabrakło okularów przeciwsłonecznych, które przykrywały jej muśniętą delikatnym makijażem twarz. A humor? Oj tutaj działo się sporo…
Zobaczcie sami!
Kasia Warnke znana jest ze swojego zamiłowania do jednośladów. Aktorkę regularnie można spotkać na mieście na swoim stylowym rowerze. Tym razem cała jej uwaga była skupiona nie na pojeździe, a telefonie komórkowym. Rozmowom nie było końca...
Tego dnia Katarzyna Warnke pojawiła się pod modną w stolicy "restauracją gwiazd". Aktorka zadbała nie tylko o swoją stylizację, ale również bezpieczeństwo swojego jednośladu, zakładając pod lokalem specjalną blokadę chroniącą przed kradzieżą.
Aktorka postarała się, by w trakcie wypadu do restauracji prezentować się perfekcyjnie. Zapewne w tym celu zabrała ze sobą wartą krocie torebkę od Gucci. Z butami Valentino tworzą "look" o astronomicznej wartości.
Choć tego dnia aktorce zdecydowanie nie dopisywał humor, co będzie można zobaczyć na kolejnych zdjęciach, to jednak jedno ze spotkań sprawiło, że na jej twarzy pojawił się uśmiech. Może tylko na chwilę, ale dobre i to!
Aktorka po wizycie w restauracji wpakowała swoją torbę Gucci do rowerowego koszyka, a całą swoją uwagę skupiła na telefonie.
Tak, jak wspominaliśmy, tego dnia aktorka nie miała najlepszego humoru. W trakcie jej rowerowego wypadu na miasto paparazzi mogli obserwować całą gamę smutnych min. Zdecydowanie prym wiodła, ta "zmartwiona".
Powrót upłynął pod znakiem telefonicznych rozmów. Aktorka nie mogła nawet na chwilę rozstać się ze swoim telefonem i zmartwiona prowadziła swój pojazd przez warszawskie ulice.