Znany architekt kupił i wyremontował dom Jerzego Połomskiego. "Nie ma drzwi, są same okna" (ZDJĘCIA)
Znany z programów TVN-u architekt Krzysztof Miruć kilka lat temu kupił od Jerzego Połomskiego dom letniskowy w środku lasu. Lokal został wyremontowany, a wnętrza przeszły sporą metamorfozę. Dziś zachwycają minimalizmem i elegancją.
W listopadzie ubiegłego roku mediami wstrząsnęła informacja o śmierci Jerzego Połomskiego. W kolejnych tygodniach emocje wzbudzały kwestie majątku muzyka. Choć ostatnie półtora roku mężczyzna spędził w Domu Artysty Weterana w Skolimowie, wcześniej przez 50 lat mieszkał w wartym trzy miliony złotych 106-metrowym apartamencie na Mokotowie. Mało kto wie, że piosenkarz był też niegdyś właścicielem domu letniskowego w środku lasu, który sam zaprojektował w 1976 roku. Urokliwy budynek nazywany "Połomką" znalazł jednak nowego właściciela już kilka lat przed śmiercią Jerzego.
W niedzielnym wydaniu "Dzień dobry TVN" ujawniono, że letniskowy dom Połomskiego jakiś czas temu trafił w ręce Krzysztofa Mirucia, który od lat prowadzi program "Zgłoś remont", emitowany na tematycznych kanałach TVN-u. Słynny architekt postanowił wyremontować "Połomkę" i znacznie odmienić jej wnętrza. Po starodawnych aranżacjach i wszechobecnym drewnie nie ma już śladu. Jednym z głównym elementów metamorfozy było powiększenie okien i umieszczenie w niemal każdym pomieszczeniu luster, które sprawiły, że pokoje zdają się być bardziej przestronne.
To Jerzy Połomski zaprojektował ten dom i rozpoczął jego budowę w 1976 r., więc ten dom jest historią, choć odrobinę go przebudowałem. Daje mi odrobinę prywatności i spokoju. Mogę tu odpocząć. Cisza jest fantastycznie. Ten dom jest teraz po remoncie. Jest w sumie dziwny. Nie ma w nim drzwi, są same okna, chciałem mieć kontakt z ogrodem i lasem, chciałem widzieć, jak zmienia się las - tłumaczył w "Dzień dobry TVN" Krzysztof Miruć.
Zobaczcie, jak dziś wygląda dom pośrodku lasu, który lata temu zamieszkiwał Jerzy Połomski.
Tak wyglądała "Połomka", gdy znalazła się w posiadaniu Krzysztofa Mirucia.
Znany architekt postanowił przebudować leśny dom i przykuł dużą uwagę do otaczającej go przestrzeni, w której znalazły się m.in. palenisko i drewniane leżaki.
W otaczającym "Połomkę" leśnym ogrodzie stanęło mnóstwo rzeźb, które wykonali znajomi Mirucia.
W ogrodzie stanął też kącik wypoczynkowy, w którym - poza ogrodowymi meblami i roślinnością - znalazło się też jacuzzi.
Krzysztof Miruć jest znany z zamiłowania do czerni, która tym razem ozdobiła sporych rozmiarów okna. Ciemne oprawy kontrastują w salonie z białymi ścianami i meblami oraz dodatkami w odcieniach beżu.
Pokój dzienny odznacza się wyjątkową przytulnością i jest idealnym miejscem do wypoczynku. Poza kominkiem znalazła się tam m.in beżowa kanapa z mnóstwem poduszek i drewniany stolik kawowy. Nie zabrakło roślinności.
W sercu "Połomki" stanęła czarna wyspa kuchenna, a uwagę zwraca lustrzana płyta kuchenna, o której czystość podobno bardzo łatwo zadbać. Nie zabrakło też ceramicznych ozdób oraz designerskich lamp, które dodały wnętrzu przytulności.
Poza dość przestronnym salonem połączonym z kuchnią w "Połomce" znajdują się także: sypialnia, gabinet, kotłownia oraz pomieszczenie gospodarcze.
W moim łożu wezgłowiem są XVII-wieczne drzwi ściągnięte z Tybetu. Sypialnia nie jest duża, jest przytulna i świetnie się tu wysypiam. Tu jest też szkatułka pana Jerzego Połomskiego. Ten dom ma fajną historię, a ja takie historie lubię - wyznał na antenie Miruć.