"Zwyczajna" Joanna Przetakiewicz defiluje po mieście z torebką ze skóry aligatora za PONAD 140 TYSIĘCY (ZDJĘCIA)
Znana z zamiłowania do ekskluzywnych akcesoriów Joanna Przetakiewicz pochwaliła się jednym z najdroższych "okazów" w swojej kolekcji. Ikona stylu?
Joanna Przetakiewicz, choć w show biznesie zasłynęła dzięki związkowi z miliarderem Janem Kulczykiem, aktualnie kojarzona jest przede wszystkim z funkcją założycielki i dyrektorki kreatywnej domu mody La Mania. Gdy na jaw wyszło, że produkty sprzedawane przez projektantkę produkowane są w Bangladeszu, a nie w Polsce, tak jak reklamowała to marka, nad Przetakiewicz zgromadziły się czarne chmury. 53-latka zawzięcie broniła swojego nazwiska, tłumacząc wpadkę jako "atak na jej firmę".
Oprócz wkładu w polską scenę mody oraz udziału w licznych programach rozrywkowych, takich jak "Azja Express" czy "Project Runway", gdzie zasiadała jako jurorka, Przetakiewicz słynie również z zamiłowania do życia w luksusie. Posiadaczka wielu nieruchomości nieraz widziana była podczas spacerów, ubrana w markowe kreacje oraz torebki warte setki tysięcy złotych.
Ostatnio paparazzi "przyłapali" projektantkę podczas spaceru. Celebrytka miała na sobie czarną kurtkę oraz spodnie w tym samym kolorze. Stylizacja mogła wydawać się skromna, gdyby nie gadżet trzymany przez Przetakiewicz w dłoni. Torebka Hermes wykonana ze skóry aligatora warta jest ponad 140 tysięcy złotych.
Naczelna ikona mody?
To nie pierwszy raz, kiedy Przetakiewicz pokazuje się na mieście z torebką Hermes. Widocznie jest to jej ulubiony luksusowy dodatek.
Projektantkę w tworzeniu La Manii wspierał dyrektor artystyczny domu Chanel, Karl Lagerfeld.
Przetakiewicz w 2010 założyła dom mody La Mania, a 9 lat później utworzyła firmę La Mania Home, sprzedającą akcesoria do domu.
Jesienny czarny look projektantka dopełniła okularami przeciwsłonecznymi.
Przetakiewicz nie tylko wyprowadziła swoją luksusową torebkę na spacer, ale również zdołała pozałatwiać sprawunki na mieście.
Nawet podczas przechadzki Joanna "wisiała" na telefonie, a jej bogata mimika zdradzała, że rozmowy były pełne emocji.
Po załatwieniu spraw na mieście celebrytka wsiadła do zaparkowanego nieopodal luksusowego wozu.