"Zwyczajni" Sara i Artur Borucowie uzupełniają zapasy w sklepie z ekologiczną żywnością (ZDJĘCIA)
Tuż przed końcem 2020 roku Sara Boruc postanowiła wybrać się na zakupy do ekologicznego sklepu. Po chwili dołączył do niej Artur Boruc, który wziął na siebie ciężar noszenia siatki z domowymi zapasami.
Odkąd Sara i Artur Borucowie na stałe przeprowadzili się do luksusowego apartamentu w Polsce, parę coraz częściej można spotkać na stołecznych ulicach. Małżonkowie okazjonalnie dają się przyłapać podczas wspólnych spacerów czy przejażdżek wartym 750 tysięcy złotych pojazdem.
Tuż przed końcem 2020 roku Sara Boruc postanowiła wybrać się na zakupy do jednego z warszawskich sklepów z ekologiczną żywnością. Po chwili buszowania wśród ulubionych produktów celebrytka opuściła lokal uzbrojona w ochronną maseczkę oraz torbę wypełnioną zakupami.
Wychodząc ze sklepu, Sara miała nietęgą minę, niezwłocznie zaczęła też rozglądać się na wszystkie strony - najwidoczniej poszukiwała wzrokiem męża, który dołączył do niej po chwili. Jak na prawdziwego dżentelmena przystało, Artur Boruc wziął na siebie ciężar noszenia ekologicznej siatki z zapasami do domowej spiżarki.
Tego dnia znani z zamiłowania do luksusu małżonkowie postawili na proste, codzienne stylizacje. Sara miała na sobie czarną bluzę, piłkarz postawił za to na ciepły puchowy bezrękawnik.
Zobaczcie, jak Sara i Artur Borucowie prezentowali się podczas zakupów. Stylowa z nich para?
Tuż przed końcem 2020 roku Sara Boruc postanowiła wybrać się na zakupy do jednego ze stołecznych sklepów.
W trosce o zdrowie całej rodziny celebrytka wybrała jednak sklep oferujący ekologiczne produkty.
Po chwili buszowania między półkami zamaskowana Boruc opuściła sklep z nietęgą miną.
Wychodząc z lokalu, celebrytka uważnie rozglądała się wokół siebie, prezentując przy tym szeroki wachlarz grymasów.
Po chwili do Sary dołączył jej mąż, Artur Boruc, który szybko przejął na siebie ciężar noszenia ekologicznej siatki z zakupami.
Następnie małżonkowie wspólnie ruszyli w dalszą drogę.
Tego dnia Borucowie postawili na wyjątkowo "zwyczajne stylizacje". Sara miała na sobie prostą czarną bluzę, Artur odziany był zaś w ciepły bezrękawnik.