Co martwi Iwonę Węgrowską? (ZDJĘCIA)
Piosenkarka wygląda na zmęczoną i smutną. Nie dba także o samochód, który jest poobijany i brudny.
Iwona Węgrowska przeszła w ostatnim czasie ogromną wizerunkową metamorfozę. Z fanki mocno roznegliżowanych strojów, solarium, doczepionych włosów oraz absurdalnie powiększonych ust stała się nieco bardziej naturalną i momentami nawet elegancką 34-latką.
Duży wpływ na pozytywne zmiany w jej życiu miało zapewne pojawienie się na świecie córki, Lilli oraz związek z jej ojcem, Maciejem Marcjanikiem.
Widać było, że Iwona przy nim rozkwita. Ostatnio jednak w ich relacji coś zaczęło się psuć. Do tego stopnia, że na początku lutego piosenkarka poinformowała na swoim Facebooku, że to koniec. W Walentynki jednak para wróciła do siebie, gdyż stwierdzili podobno, że "nie mogą bez siebie żyć".
Mimo to, stres najwyraźniej mocno odbił się na Iwonie, bo na najnowszych zdjęciach wygląda na bardzo zmęczoną. Paparazzi sfotografowali ją dziś rano, gdy wybierała się do lekarza. Podjechała pod gabinet białym, mocno zabrudzonym i poobijanym mercedesem i mimo że na widok aparatu próbowała się uśmiechać, wyraźnie była w nienajlepszej formie.
Jak myślicie, co ją tak martwi?