Andrzej Chyra kończy dziś 50 LAT! (ZDJĘCIA)
Od genialnych ról do sikania na ulicy i bójek w pubach. Czego mu życzycie? My tylko jednego...
Swoje 50. urodziny obchodzi dziś Andrzej Chyra - słynny aktor i były partner Magdaleny Cieleckiej, o którym ostatnio głośno jest niestety tylko z okazji głośnych upić i publicznego kaca. Chyra sikał już na ulicy w obecności strażniczki miejskiej, wielokrotnie wdawał się w bójki podczas imprezowych eskapad i przychodził do pracy opuchnięty i pobity. A zaczynał od naprawdę świetnych ról, zwłaszcza w niezapomnianym Długu.
Czego mu dziś życzycie?
Andrzej Chyra urodził się 27 sierpnia 1964 roku w Gryfowie Śląskim. Ukończył Akademię Teatralną w Warszawie i po udanym debiucie w 1993 roku poświęcił się karierze filmowej.
Role w Długu i Komorniku odbiły się szerokim echem nie tylko w Polsce. Docenili go zagraniczni krytycy, ale wkrótce aktor wybrał show biznes i alkohol. Częściej niż na planie zaczął bywać w restauracjach i pubach.
Związek Cieleckiej i Chyry był bardzo skomplikowany. Rozstawali się i schodzili wielokrotnie. Od kilku lat nie są już razem.
Powoli wszyscy przyzwyczaili się już do regularnych rozstań Chyry i Cieleckiej. W końcu zakończyli toksyczny związek, aktorka nie znosiła jego imprezowych przyzwyczajeń i sikania pod ścianą. Aktor był najwyraźniej bardzo poruszony i w końcu skomentował to, stwierdzając, że... "polskie kobiety są bardzo interesowne".
Najsłynniejszym wystąpieniem ostatnich miesięcy jest konferencja prasowa z udziałem Chyry podczas festiwalu Camerimage. Aktor pojawił na niej z siniakami na twarzy, wcześniejszą noc spędził w bydgoskich pubach, skąd odbierali go organizatorzy festiwalu. Chyra wdał się w bójkę i przez dwa dni był "niedysponowany".
Picie, imprezowanie, bójki i sikanie na ulicy wzbudziło litość i politowanie wśród kolegów z branży. Dobrą radę dał mu nawet Krzysztof Krawczyk, ale aktor z niej nie skorzystał. Przypomnijmy: Krawczyk do Chyry: "Zapisz się do klubu AA!"
Bydgoszcz nie okazała się dla niego szczęśliwa. Przed wyjściem do klubu spożył na tyle dużo alkoholu, że ochrona nie chciała wpuścić go do środka. Chyra postanowił rozwiązać sprawę swoimi sprawdzonymi metodami. Zobacz: Selekcjonerzy nie wpuścili Chyry! CHCIAŁ ICH POBIĆ!
Niestety, wieloletnie picie i imprezowanie dało o sobie znać. Chyra postanowił właśnie rzucić alkohol z powodu bólu wątroby. Zobacz: Chyra rzucił picie! "Zaczął go STRASZNIE BOLEĆ BRZUCH" Trzymamy kciuki.