Elegancka Jennifer Lopez posyła ZALOTNE spojrzenia na premierze filmu. U jej boku próżno było szukać Bena Afflecka. Wymownie? (ZDJĘCIA)
Jennifer Lopez i Ben Affleck rzekomo zmagają się z kryzysem małżeńskim. W poniedziałek 54-letnia gwiazda pokazała się na uroczystej premierze swojego nowego filmu. Na grafitowym dywanie pozowała jednak sama...
W ostatnim czasie o Jennifer Lopez zrobiło się wyjątkowo głośno. Chociaż 54-letnia aktorka i wokalistka nie narzeka na brak zobowiązań zawodowych, to medialny szum spowodowany jest jednak jej perypetiami prywatnymi. Według ustaleń amerykańskich tabloidów jej małżeństwo wisi na włosku. Informator jednego z serwisów wyjawił, że aktor już kilka tygodni temu wyprowadził się z domu, który dzielił z piosenkarką.
Kilka dni temu paparazzi uwiecznili ich pierwsze od ponad miesiąca wspólne wyjście. W ostatnich dniach para pokazała się jeszcze raz na mieście. Częściej można spotkać ich jednak osobno, co tylko podgrzewa liczne plotki i spekulacje o kryzysie małżeńskim. Nie inaczej będzie i tym razem, ponieważ Jennifer Lopez znów pokazała się publicznie sama. Miało to miejsce podczas premiery nadchodzącego amerykańskiego thrillera w reżyserii Brada Peytona z udziałem 54-latki.
ZOBACZ TAKŻE: Ben Affleck "przyłapany" BEZ OBRĄCZKI! Decyzja o rozwodzie z Jennifer Lopez już podjęta? (FOTO)
W poniedziałek Jennifer Lopez uczestniczyła w premierze filmu "Atlas" w The Egyptian Theatre Hollywood w Los Angeles. Aktorka pojawiła się na grafitowym dywanie w biały topie bez ramiączek i w czarnej spódnicy o kroju syreny. Szykowną czarno-białą stylizację uzupełniała biżuteria z kamieniami, czarna kopertówka oraz włosy spięte w finezyjnego koka. Chociaż na palcu Lopez pobłyskiwała obrączka, to jednak w okolicach ścianki na próżno było szukać jej męża.
Wymownie?
Weź udział w badaniu i wpływaj na rozwój internetowej przestrzeni. Kliknij tutaj