Kinga Rusin o kulach kręci się po centrum Warszawy, wystrojona w markowe dodatki za ponad 13 TYSIĘCY ZŁOTYCH (ZDJĘCIA)
W ostatnich tygodniach Kinga Rusin zmuszona była odłożyć na bok aktywności i skupić się na rekonwalescencji po zabiegu ścięgna. Wychodząc na miasto o kulach dziennikarka nie zapomniała naturalnie o markowej stylizacji za grube tysiące.
Kinga Rusin ma to do siebie, że nie potrafi usiedzieć za długo w jednym miejscu. Od zakończenia współpracy z TVN-em okrąża glob wzdłuż i wszerz, regularnie zamieszczając na swoim profilu posty, dzięki którym możecie uzupełnić wszelkie braki z wiedzy o jej światowym życiu. Ostatnio gwiazda zmuszona była jednak zrobić sobie przerwę od wojaży, a wszystko przez planowany zabieg ścięgna, który uziemił ją na kilka tygodni w Warszawie.
W zamieszczonym pod koniec września wpisie znana z zamiłowania do aktywności celebrytka poinformowała fanów, że w najbliższym czasie będzie musiała mocno przystopować. 52-latka zapowiedziała też, że wreszcie będzie miała czas na nadrobienie zaległości czytelniczych i kinowych. Miała też w planach, by nagadać się za "wszystkie czasy" z mamą, z córkami i z przyjaciółkami.
Kilka dni temu słynna globtroterka natknęła się na fotografa w samym centrum Warszawy, nieopodal swojego apartamentu. Choć od zabiegu minęły już prawie dwa miesiące, celebrytka wciąż zmuszona jest poruszać się o kulach. Była prowadząca "Dzień Dobry TVN" przykłada dużą wagę do swojego wizerunku, w związku z czym fotograf nie mógł przyłapać jej w byle jakiej stylizacji. Rusin miała na sobie elegancki, kamelowy płaszcz, który zestawiła z luźnymi jeansami, czarnym swetrem i modnymi akcesoriami Prady: loafersami za ponad 4 tysiące złotych i torebki wartej 9 tysięcy złotych.
Zobaczcie zdjęcia.
Od kilku tygodni Kinga Rusin stacjonuje w Warszawie. Gwiazda musiała wstrzymać się z aktywnościami i skupić się na rekonwalescencji.
Pod koniec września dziennikarka miała zabieg ścięgna.
Kilka dni temu Rusin została sfotografowana w centrum Warszawy, nieopodal jednej ze swoich nieruchomości.
Celebrytka poruszała się o kulach.
Wnioskując po minie Kingi, celebrytka nie tryskała tego dnia humorem.
Gwiazda miała na sobie elegancki, kamelowy płaszcz, który zestawiła z luźnymi jeansami i czarnym swetrem.
"Reporterka bez granic" nie zapomniała o markowych dodatkach: butach i torebce Prady, za które łącznie zapłacić musiała ok. 13 tysięcy złotych.
Gwiazdorskiego "look'u" dopełniły okulary przeciwsłoneczne.