Marina pociesza Wojciecha Szczęsnego po porażce w meczu z Węgrami (ZDJĘCIA)
Po porażce piłkarzy w poniedziałkowym meczu z Węgrami Marina wybrała się z Wojciechem Szczęsnym do jednej z warszawskich restauracji.
Małżeństwo Szczęsnych nie ma ostatnio dobrej passy. Najnowszy utwór wypuszczony przez Marinę, mimo popularności w serwisie Youtube, spotkał się z mocno mieszaną reakcją fanów. Okazało się, że raperskie zapędy wokalistki nie wszystkim przypadły do gustu. Tymczasem w poniedziałek Wojciech Szczęsny i reszta reprezentacji Polski poniosła dotkliwą porażkę w starciu z Węgrami, którzy wygrali z naszymi 2:1. Jeden z goli bramkarz przepuścił dosłownie pod swoim nosem, a dokładniej między nogami…
Zobacz: Liamek Szczęsny debiutuje w teledysku Mariny Łuczenko do piosenki o MILFACH: "PUPA SKACZE GÓRA DÓŁ"
Trudno się dziwić, że we wtorek para postanowiła zebrać się z domu i ruszyć do restauracji, aby nieco poprawić sobie humory. Niestety, na twarzach rodziców Liamka na próżno szukać było uśmiechów.
Szczęśni tego dnia nie wyglądali na przesadnie podekscytowanych.
Nie chcąc najpewniej zostać w tyle za odzianą w metki małżonką, Wojtek upewnił się, że już z odległości kilkudziesięciu metrów będzie można poznać, ile tak naprawdę zapłacił za prostą dżinsową kurteczkę.
Przed wejściem do restauracji Szczęsny wykazał się dobrymi manierami i przepuścił małżonkę w drzwiach.
Myślicie, że jedzonko poprawiło im nieco humory?