Rozchichotana Kinga Rusin wychodzi z restauracji uzbrojona w torebkę Diora za ponad 25 TYSIĘCY złotych (ZDJĘCIA)
Odkąd Kinga Rusin wróciła do Polski, nieustannie jest o niej głośno. Ostatnio paparazzi wypatrzyli, gdy wychodziła z jednej ze stołecznych knajpek w towarzystwie koleżanki. Dziennikarka miała ze sobą luksusową torebkę.
Po odejściu z "Dzień Dobry TVN" Kinga Rusin wyruszyła w podróż po świecie. Przez kilka lat pomieszkiwała w egzotycznych zakątkach globu, chwaląc się na Instagramie, że jej "biuro" jest na plaży w otoczeniu lazurowej wody i bujnej roślinności. Od jakiegoś czasu dziennikarka znów jest w Polsce i ma już za sobą pierwsze wyjście na "salony".
Przypomnijmy: Kinga Rusin POWRACA na salony po CZTERECH LATACH przerwy. Olśniła w cekinowym garniturze? (ZDJĘCIA)
Aktualnie głośno jest o konflikcie Kingi z Krzysztofem Stanowskim. Medialna wymiana ciosów pomiędzy tą dwójką trwa już od ponad trzech tygodni, a ostatnio do słownych przepychanek dołączyła jeszcze Monika Goździalska.
W międzyczasie Rusin spotyka się ze znajomymi i bywa w modnych knajpkach. Paparazzi wypatrzyli ją ostatnio, gdy wychodziła z jednej ze stołecznych restauracji w towarzystwie koleżanki. 52-latka ubrana była w kraciastą koszulę i spodnie z imitacji skóry, a na wierzch zarzuciła ciepły kardigan. Do tego dobrała lakierowane buty, okulary przeciwsłoneczne i torebkę Diora wartą około 26 tysięcy złotych.
Zobaczcie zdjęcia.