Sowińska wspomina młodość: "Nie stać mnie było na przeprowadzkę do Warszawy i studia. Tata dał mi 400 złotych!"
"Agencja wysłała mnie do Paryża. Jechałam 30 godzin autokarem, zamieszkałam z ośmioma modelkami. Cały dzień w metrze, o wodzie, kanapce i jabłku".