Tiary i koronki w Pałacu Buckingham: księżna Kate czy królowa Letycja? (ZDĘCIA)
Podczas wizyty hiszpańskiej pary królewskiej królowa Elżbieta była poza konkurencją. Miała w diademie największe diamenty i akwamaryny, a także... stuknęła się z królem Filipem.
Brytyjczycy nie widzieli takiej pompy od ślubu Kate i Williama i pojawienia się kolejnych "royal babies". Do Pałacu Buckingham przybyła para królewska Hiszpanii: królowa Letycja i król Filip VI Burbon. Zostali przyjęci z najwyższymi honorami - wciąż odbywają się kolejne oficjalne spotkania, na których towarzyszy im królowa Elżbieta II w towarzystwie 96-letniego księcia Filipa, mimo iż ten jest już na częściowej emeryturze.
Do tej pory kulminacyjnym punktem wizyty był uroczysty bankiet, na którym pojawiła się brytyjska rodzina królewska. I choć swoje miejsce próbowała zaznaczyć księżna Kamila, cała uwaga skupiona była na pięknej Letycji, towarzyszącej jej ciągle Elżbiecie, a w końcu na księżnej Kate, która również czyniła honory podczas imprezy.
Media spierają się, kto był większą gwiazdą wieczoru: ubrana w czerwoną suknię z odsłoniętymi ramionami i diamentową tiarę Letycja czy Kate w bladoróżowej koronkowej sukni odsłaniającej biust, podkreślony kosztownym wisiorem pożyczonym od teściowej. Królowa Elżbieta była poza konkurencją: jako gospodyni wieczoru założyła najbardziej efektowną tiarę z naszyjnikiem, wysadzaną diamentami i wielkimi akwamarynami. Do tego miała kreację zaprojektowaną przez Angelę Kelly i czuła się tak swobodnie, że śmiejąc się stuknęła się kieliszkami ze znanym z frywolności królem Filipem.
Zobaczcie zdjęcia z bankietu oraz podejmowania hiszpańskiej pary w Buckingham. Kto był gwiazdą wieczoru?