Podekscytowana Chodakowska wsiada do ferrari za MILION ZŁOTYCH (ZDJĘCIA)
Ewa po raz kolejny udowadnia, że bycie "trenerką wszystkich Polek" to wyjątkowo opłacalne zajęcie. Pasuje do niej takie auto?
Ewa Chodakowska lubi podkreślać, że do wszystkiego doszła sama, a swój sukces zawdzięcza determinacji i ciężkiej pracy. Nic więc dziwnego, że "trenerka wszystkich Polek" lubi się za nią nagradzać: Ewa przepada za markowymi ubraniami i dodatkami, które nosi zawsze wtedy, gdy akurat nie terroryzuje swoich "wyznawczyń" na sali treningowej.
Okazuje się jednak, że Chodakowska inwestuje zarobione na odchudzaniu Polek miliony nie tylko w zawartość swojej imponującej garderoby. Ostatnio paparazzi przyłapali trenerkę i jej męża, Lefterisa Kavoukisa, na przejażdżce luksusowym ferrari wartym aż milion złotych.
Zobaczcie, jak Ewa i jej ukochany spędzają czas wolny. Pasuje do niej takie auto?
Zapracowana trenerka podkreśla, że mimo natłoku zajęć nie zaniedbuje czasu spędzonego z ukochanym Lefterisem.
To nie do końca trudne, bo Kavoukis jest nie tylko mężem trenerki, ale i jej partnerem biznesowym. Mamy jednak nadzieję, że na swoich "randkach" nie rozmawiają o pracy!
Ewa i Lefteris wykorzystali ostatnio słoneczną pogodę na spacer po centrum Warszawy.
Przyzwyczajona do zainteresowania fotografów Ewa nawet nie próbowała się przed nimi chować.
Ewa nie byłaby sobą, gdyby nie znalazła chwili na odwiedzenie "ulubionej restauracji" polskich celebrytów.
Trenerka zawsze podkreśla, że lokal ten wybiera nie ze względu na murowaną obecność paparazzi, lecz łączącą ją z właścicielami przyjaźń.
Ewa nawet na wizytę w restauracji ubrała się "luksusowo". Markowe tenisówki, elegancki zegarek i skórzana torebka Chanel stanowiły efektowne uzupełnienie jej looku.
Tym razem to jednak nie strój trenerki przykuwał największą uwagę. Emocje wzbudziło też auto, jakim Chodakowska i Kavoukis przyjechali na Mokotowską.
Za ten model ferrari trzeba zapłacić aż milion złotych!