Jarosław Kret przyłapany na kawie z tajemniczą kobietą (ZDJĘCIA)
W trakcie spotkania pogodynek żywo gestykulował, podczas gdy jego znajoma raczyła się papierosami.
Jarosław Kret i Beata Tadla przez kilka lat uchodzili za idealną parę. Chętnie pozowali razem na ściankach i publikowali wspólne zdjęcia na Instagramie. Spędzali ze sobą niemal każdą chwilę zarówno w domu, jak i w pracy, gdzie Beata jest prezenterką serwisu informacyjnego, a Jarek zapowiada pogodę. Wzięli też gigantyczny kredyt na luksusowy segment pod Warszawą, w którym mieli stworzyć rodzinę. Niespodziewanie, tuż przed wspólnym występem w Tańcu z Gwiazdami, ich związek się rozpadł i właściwie do dziś nie wiadomo, co było tego przyczyną. Jeśli wierzyć plotkom, to Jarek odszedł od Beaty, w dodatku zostawiając ją z długami.
Choć początkowo wielu sądziło, że ta para jeszcze się zejdzie, nic na to nie wskazuje. Ponoć Beata przez jakiś czas miała nadzieję, że Jarek jeszcze do niej wróci. Tymczasem Kret został niedawno przyłapany przez paparazzi na kawie z inną kobietą. Na spotkanie przyniósł swoją książkę. Znajoma Jarka paliła papierosy, a pogodynek żywo gestykulował.
Myślicie, że to była randka?
Jarosław Kret i Beata Tadla przez kilka lat uchodzili za idealną parę. Chętnie pozowali razem na ściankach i publikowali wspólne zdjęcia na Instagramie.
Spędzali ze sobą niemal każdą chwilę zarówno w domu, jak i w pracy, gdzie Beata jest prezenterką serwisu informacyjnego, a Jarek zapowiada pogodę.
Jarek i Beata wzięli też gigantyczny kredyt na luksusowy segment pod Warszawą, w którym mieli stworzyć rodzinę.
Niespodziewanie, tuż przed wspólnym występem w Tańcu z Gwiazdami, ich związek się rozpadł i właściwie do dziś nie wiadomo, co było tego przyczyną.
Jeśli wierzyć plotkom, to Jarek odszedł od Beaty, w dodatku zostawiając ją z długami.
Choć początkowo wielu sądziło, że ta para jeszcze się zejdzie, nic na to nie wskazuje. Ponoć Beata przez jakiś czas miała nadzieję, że Jarek jeszcze do niej wróci.
Wygląda jednak na to, że Jarosław zapomniał już o Beacie...