Dwa dni temu Colin Farrell i Henry Tadeusz pojawili się na uroczystej premierze serialu "Pingwin". Tuż po zakończeniu eventu popularny aktor i jego 14-letni syn pomaszerowali na nowojorskie lotnisko. Tam czekali na nich paparazzi.
Colin Farrell to niewątpliwie jeden z popularniejszych hollywoodzkich aktorów, który od lat cieszy się sporą popularnością również w Polsce. Powodem szczególnego zainteresowania jego osobą nad Wisłą jest krótki związek gwiazdora z Alicją Bachledą-Curuś, który zakończył się w 2010 roku. Aktorska para poznała się zaledwie dwa lata wcześniej na planie filmu "Ondine". Owocem znajomości Colina i Alicji jest 14-letni dziś Henry Tadeusz Farrell, który coraz lepiej odnajduje się w kolorowym świecie show-biznesu.
Trudno spierać się ze stwierdzeniem, że syn Colina i Alicji był niemal "skazany" na okrycie się sławą. Jego popularni rodzice przez spory czas nie publikowali zdjęć pociech w sieci i unikali pokazywania chłopca. Wszystko zmieniło się dopiero niedawno. Za prawdziwy medialny debiut nastolatka uznaje się jednak jego szeroko komentowaną wizytę na gali Oscarów w 2023 roku. Młody Farrell skradł show i miał okazję zamienić kilka słów z ikonami Hollywood. Prawie dwa lata później Henry znów wkroczył na salony u boku ojca - tym razem podczas premiery serialu "Pingwin".
Gdy wspomniany event się zakończył, Colin i Henry zrzucili z siebie szykowne wdzianka i popędzili na nowojorskie lotnisko. Tam czekali już na nich paparazzi, którzy oczywiście pstryknęli zgranemu duetowi kilka fotek. Gwiazdor filmu "Pamięć absolutna" nie pozwolił sobie na całkowity luz - przyodział eleganckie, szare spodnie i czarną marynarkę, a koszulę i krawat zastąpił czarnym T-shirtem. Niemal 15-letni Henry Tadeusz miał na sobie czarne spodnie, biały T-shirt i bluzę z kapturem. Jego codzienny "look" dopełniły białe crocsy oraz niebieska czapka z daszkiem.
Oto najnowsze zdjęcia Colina Farrella i Henry'ego Tadeusza. Wróżycie nastolatkowi wielką karierę?