Dygant, Bołądź i Sadowska balują w modnej knajpce. Wiedzieliście, że się przyjaźnią? (ZDJĘCIA)
Jak się okazuje, nawet na rodzimym podwórku show biznesowym przyjaźnie są możliwe. Zaskoczeni?
Polski show biznes pełen jest celebrytów, którzy za wszelką cenę chcą wspiąć się na szczyt. Nie brakuje więc ostrej rywalizacji, zazdrości, a nawet rzucania sobie kłody pod nogi. Co jednak ważne, są też wyjątki, co nawet Pudelka bardzo nas cieszy. Są bowiem i takie gwiazdy, które chętnie się wspierają, mimo że często ubiegają się o jedną rolę czy też angaż w gwarantującej spore wynagrodzenie reklamie.
Do takiego grona śmiało zaliczyć możemy Agnieszkę Dygant, Olgę Bołądź i Marię Sadowską, które niedawno wybrały się do modnej knajpki na dziewczęce pogaduchy. Co więcej, za sprawą mediów społecznościowych możemy też wywnioskować, że jeszcze trochę takich show biznesowych przyjaźni można na naszym podwórku odnaleźć, a niektóre z nich w sumie mogą Was nawet zaskoczyć.
Jesteście ciekawi, o kim mowa? Zobaczcie sami.
Agnieszka Dygant, Olga Bołądź i Maria Sadowska - to z pewnością trio wystrzałowe. Trzy utalentowane kobiety nie czują między sobą ani grama rywalizacji, co najłatwiej wywnioskować po ich instagramowych relacjach, zwłaszcza tych ostatnich. Niedawno panie wybrały się bowiem do warszawskiego baru Weles, gdzie świętowały otwarcie Campari Pop Up Bar & Red Art Gallery. Chcielibyście im potowarzyszyć?
Ostatnio wyszło też na jaw, że w polskim show biznesie narodziła się całkiem nowa przyjaźń. Sporo czasu spędzają bowiem ze sobą dziewczyna Taco Hemingwaya, Iga Lis i Daria Zawiałow. Myślicie, że śpiewają sobie razem przy kominku?
Jak się okazuje, również i w świecie mężczyzn na rodzimym podwórku show biznesowym jest szansa na przyjaźń. Idealnym tego przykładem są Maciej Musiał i laureat Fryderyka, Piotr Zioła. Oto więc dowód na to, że sukces łączy, a nie dzieli. Zaskoczeni?
Natalia i Blanka dobrze kumplowały się jeszcze przed "karierą" Lipińskiej jako pisarki. Siwiec w pewnym momencie bardzo przydała się więc przyjaciółce, gdyż okazała się świetną reklamą jej debiutanckiej powieści. Lata lecą, a panie nadal mają ze sobą kontakt. Lubcie ten duet?
Obie z sukcesami na koncie, obie to jedne z największych gwiazd w kraju. To było do przewidzenia, że ich drogi w końcu się spotkają. A gdy już się spotkały, znajomość zamieniła się w przyjaźń. Gdy są w Los Angeles, umawiają się na kawki, a w wywiadach słodzą sobie, jak tylko jest to możliwe. Słodko?
Obie panie połączyły problemy z mężczyznami. Gdy Wodzianka publicznie przeżywała zakończony romans z Krzysztofem Rutkowskim, Justyna Żyła rozliczała na forum byłego męża, Piotra Żyłę. Panie więc świetnie się dogadały, a na warszawskich salonach z dumą brylowały jako szczęśliwe singielki. Taka przyjaźń to skarb.