Maryla Rodowicz zajada się frykasami i raczy się szampanem podczas obiadu z przyjaciółmi w wykwintnej restauracji (ZDJĘCIA)
Ostatnie dni Maryla Rodowicz spędziła nad morzem, gdzie sprowadził ją Polsat SuperHit Festival. Gwiazda jest aktualnie na restrykcyjnej diecie, mimo to pozwoliła sobie w Sopocie na "chwilę zapomnienia"...
Co jak co, ale Maryla Rodowicz może nazywać siebie szczęściarą. Wbrew brutalnym prawom, którymi rządzi się show biznes, 77-latka pozostaje jedną z popularniejszych rodzimych piosenkarek na scenie, o czym świadczyć mogą przede wszystkim jej astronomiczne zarobki.
Ostatnie dni też były dla artystki wyjątkowo intensywne, a wszystko za sprawą Polsat SuperHit Festiwalu, którego Rodowicz, jak co roku, była największą gwiazdą. Wydarzenie było też świetną okazją, żeby zaprezentować światu nową, okupioną wieloma wyrzeczeniami sylwetkę.
Maryla od kilku miesięcy jest na restrykcyjnej diecie i rzadko kiedy pozwala sobie na "grzeszki". Wyjątek zrobiła kilka dni temu podczas posiłku z przyjaciółmi w eleganckiej restauracji Hotelu Sheraton, w którym się zatrzymała. W ramach lanczu celebrytka uraczyła się przystawką w postaci sałatki, po której przyszła kolej na główne danie. Celebrytka zamówiła też kieliszek szampana, którym wzniosła toast za spotkanie ze znajomymi. Gdy już zaspokoiła głód i zgasiła pragnienie, Maryla pożegnała się wylewnie z towarzyszami obiadu, po czym podreptała do hotelowego pokoju.
Tak trzeba żyć?
Kilka miesięcy temu Maryla Rodowicz postanowiła wziąć się za siebie i zmienić nawyki żywieniowe. Po jakimś czasie pojawiły się pierwsze efekty.
Kilka dni temu piosenkarka została przyuważona w eleganckiej restauracji w Sopocie należącej do Hotelu Sheraton. Towarzyszyła jej grupa znajomych.
W ramach lanczu 77-latka uraczyła się przystawką w postaci sałatki, po której przyszła kolej na główne danie.
Gwiazda nie zapomniała o istotnym aspekcie dbania o linię, czyli nawadnianiu.
Gwiazda postanowiła uczcić tę wyjątkową chwilę i zamówiła do stolika szampana.
Trunek sprawił, że gwiazda miała wyjątkowo dobry humor.
Po konsumpcji Rodowicz skierowała się do swojego pokoju hotelowego.