Obładowany paczkami Sebastian Fabijański dwukrotnie parkuje porsche za 700 TYSIĘCY ZŁOTYCH w niedozwolonym miejscu (ZDJĘCIA)
Sebastian Fabijański ewidentnie nie zamierza "tracić czasu" na szukanie miejsca parkingowego. Podczas ostatniego wypadu autem na miasto aż dwukrotnie zostawił pojazd tam, gdzie nie powinien. Prawdziwy buntownik?
Sebastian Fabijański nie ukrywa, że pieniądze są jego motorem napędowym. W jednym z wywiadów wyznał, że to właśnie ze względów finansowych już dwukrotnie poniósł porażkę podczas starć na Fame MMA.
Przypominamy: Sebastian Fabijański wyjaśnia, dlaczego będzie się bił w Fame MMA: "Robię to DLA SYNA! Chcę ustabilizować mu życie!"
Nic dziwnego, że Sebastian Fabijański nie wozi się po ulicach byle czym. W zeszłym roku aktor wszedł w posiadanie wartego 700 tysięcy złotych luksusowego porsche. Niestety, u 36-latka, tak jak u jego koleżanek i kolegów z branży, również można zaobserwować pewną niepokojącą zależność. A mianowicie to, że im droższe cztery kółka, tym mniejsze poszanowanie względem przepisów drogowych.
Parę dni temu Seba po raz kolejny udowodnił, że nie przykłada do wynikających z kodeksu drogowego zasad większej wagi. Świadczy o tym fakt, że najpierw zaparkował pojazd na strefie wyłączonej z ruchu, a następnie zostawił go na światłach awaryjnych na środku ulicy. W tym czasie załatwiał bliżej nieokreślone sprawunki, dzierżąc sporych rozmiarów tajemnicze pakunki.
Zobaczcie. Myśli, że jest ponad prawem?
Aktor najpierw zaparkował na strefie wyłączonej z ruchu i, jak gdyby nigdy nic, oddalił się gdzieś na dłuższą chwilę.
Później zostawił cztery kółka na środku jezdni, znikając na jakiś czas.