Viola Kołakowska paraduje bez maski na bazarze, po czym idzie z koleżanką do parku (ZDJĘCIA)
Naczelna koronasceptyczka wciąż stara się przekonać wszystkich wokół, że pandemia COVID-19 nie istnieje. Edyta Górniak byłaby z niej dumna?
Viola Kołakowska zdobyła popularność głównie dzięki burzliwemu związkowi z Tomaszem Karolakiem. Odkąd wybuchła pandemia koronawirusa, celebrytka niespodziewanie zasłynęła głoszeniem teorii spiskowych. Na Instagramie Viola podburza swoich fanów przeciwko rządzącym i twierdzi, że uczestniczymy w "wojnie dezinformacyjnej". Nie da się nie zauważyć, że Kołakowska sprawia wrażenie zachwyconej nagłym zainteresowaniem wokół własnej osoby, w związku z czym kuje żelazo póki gorące, racząc internautów kolejnymi sensacyjnymi "mądrościami".
Choć w ciągu kilku tygodni celebrytka stała się pośmiewiskiem na skalę krajową, udało jej się dokonać chociaż jednego: przekonać do swoich racji Tomasza Karolaka. Teraz aktor wiernie wtóruje matce swoich dzieci w wygłaszaniu kontrowersyjnych tez, prawiąc o wielkim spisku, którego wszyscy jesteśmy częścią.
W piątkowy poranek naczelna polska koronasceptyczka postanowiła wybrać się na targ nieopodal domu, żeby zaopatrzyć się w niezbędne produkty. Choć na bazarku umieszczono kilka ogłoszeń, aby ze względu na okoliczności zachować wszelką ostrożność i nosić maski, celebrytka dumnie paradowała po sklepach z odkrytym nosem i ustami, aby jasno zakomunikować wszystkim dookoła, że ma pandemię głęboko w poważaniu. Po zakupach 43-latka udała się do znajdującego się nieopodal parku w towarzystwie koleżanki, która również odpuściła sobie założenie maseczki. Tam ze skwaszoną miną raczyła się elektrycznym papierosem.
Myślicie, że Edyta Górniak byłaby z niej dumna?
Na przestrzeni ostatnich kilku miesięcy Viola Kołakowska przeżywała renesans popularności. Jeśli kiedykolwiek ją miała...
Niestety, wzrost zainteresowania swoją osobą nie zawdzięcza wcale przebojowym kreacjom aktorskim, a teoriom spiskowym, które rozpowszechnia w internecie.
Ostatnio celebrytka została przyłapana na bazarku, gdy robiła zakupy. Mimo nakazu noszenia maseczek ochronnych nos i usta Kołakowskiej były odkryte.
Po zaopatrzeniu się w niezbędne produkty 43-latka udała się w stronę zaparkowanego nieopodal samochodu.
Chwilę później żona Tomasza Karolaka spotkała się ze znajomą. Towarzysząca Violi kobieta również nie miała maski.