Sylwester Wardęga
SA Wardęga to polski celebryta i youtuber. Zasłynął niewybrednymi dowcipami, m.in. wypuścił na warszawskie ulice psa przebranego za olbrzymiego pająka, a także paradował w metrze w stroju Dartha Vadera. SA Wardęga za te „nieśmieszne” żarty stawał wielokrotnie przed sądem – dowcipniś nieraz trafiał do aresztu za swoje wybryki. Jego kanał w serwisie YouTube był jednym z najpopularniejszych w kraju. Każdy zamieszczony przez Wardęgę film osiągnął olbrzymią liczbę wyświetleń, natomiast najpopularniejszy z nich przekroczył próg 30 milionów kliknięć.
Imię i nazwisko: Sylwester Adam Wardęga
Data i miejsce urodzenia: 31 grudnia 1989 roku w Mławie
Wzrost: 171 cm
Facebook: facebook.com/sawardega/
Instagram: instagram.com/sawardega/
SA Wardęga – kariera prankstera
SA Wardęga rozpoczął karierę na serwisie YouTube w 2012 roku. Jak napisał w opisie kanału, choć nie jest zbyt utalentowany, zdecydował się rozśmieszać innych ludzi. Wardęga zwiedzając świat, wpadał na pomysły dowcipów, które chciał zrealizować w Polsce.
Pierwsze filmiki zamieszczane przez Wardęgę były krótkie i wyróżniały się amatorskim charakterem. Żartowniś przebierał się za różne postaci, np. Godzillę, zawodnika sumo, slendermana. Największą popularność przyniósł mu Mutant Giant Spider Dog – suczka Wardęgi Chica, została „ubrana” w strój olbrzymiego pająka. Piesek spacerował po parku nocą, a przechodnie uciekali w popłochu na widok domniemanego gigantycznego stawonoga. Niewinny żart (a przynajmniej w mniemaniu Wardęgi) zaprowadził prankstera przed sąd. Został oskarżony o narażenie przypadkowych ludzi o niebezpieczeństwo utraty zdrowia.
Ów filmik osiągnął zawrotną liczbę przeszło 30 milionów wyświetleń i był najczęściej oglądanym filmem w 2014 roku. Wardęga nie poprzestał na szokowaniu. Nagły wzrost widzów obserwujących youtubowy kanał oraz olbrzymie zainteresowanie działalnością żartownisia, zachęciło Wardęgę do tworzenia kolejnych produkcji.
Bywało, że SA Wardęga przebrany za Spidermana paradował po centrum miasta. Dowcipy z policji, m.in. udawał, że pije alkohol i czekał aż policjanci go spiszą, wywołał kolejną falę oburzenia oraz ponownie zaprowadził prankstera przed sąd. Wardęga, jak sam przyznał, chciał „sprawdzić poziom sprawności” oficerów. Przebrany za staruszka, bloger udawał, że oddaje mocz do śmietnika w centrum handlowym – Wardęga oczywiście został z miejsca zgarnięty przez funkcjonariuszy, ale niewiele robił sobie z zarzutów i odpowiedział na nie w dowcipny sposób.
Najciekawszym przypadkiem zatrzymania Wardęgi miał miejsce w grudniu 2015 roku. Twórca przebrany za Dartha Vadera został zatrzymany w warszawskim metrze. Wardęga również trafił przed oblicze sądu i został skazany prawomocnym wyrokiem za krzyki w miejscu publicznym oraz awanturowanie się – musiał zapłacić grzywnę w wysokości 300 złotych.
Osobę prankstera wykorzystali także nieuczciwi widzowie – umieścili w internecie rzekome ostatnie nagranie Wardęgi i podali do informacji, że bloger zginął w wypadku. Sprawa wyjaśniła się kilka dni później, a osoby, które stały za oszustwami zostały ujęte.
Do maja 2018 roku kanał Wardęgi znajdował się na pierwszym miejscu na liście stu najpopularniejszych w polskim serwisie YouTube.
SA Wardęga – partnerka
SA Wardęga związany jest z Moniką Kołakowską, która także próbuje swoich sił na YouTubie. W przeciwieństwie do partnera, dziewczyna umieszcza krótkie filmy instruktażowe związane z ćwiczeniami na siłowni oraz propozycjami fitnessu dla kobiet. Kołakowska pojawia się także w filmach Wardęgi.