U męża Justyny Steczkowskiej wykryto poważną chorobę, wymagającą długotrwałego leczenia. Piosenkarka nie chce ujawniać szczegółów trudnej sytuacji i za pośrednictwem menedżerki poprosiła o uszanowanie prywatności rodziny: Świetnie dajemy sobie radę bez mediów, dziękujemy - powiedziała agentka gwiazdy wypytującemu ją dziennikarzowi Rewii.
To było jak rażenie piorunem - mówi w rozmowie z tygodnikiem Rewia przyjaciel rodziny. Młodemu, wysportowanemu mężczyźnie lekarze tłumaczą, że konieczna jest operacja. A potem okazuje się, że trzeba przejść przez długą i wyczerpującą organizm terapię. I że nie wolno się załamywać, bo dobra forma psychiczna jest bardzo ważna w tego typu leczeniu.
Dla całej rodziny był to wielki cios. Justyna Steczkowska i architekt Maciej Myszkowski są małżeństwem od 11 lat. Mają dwóch synów. Piosenkarka nie chce ujawniać, na co choruje jej mąż. Wiadomo tylko, że bardzo zeszczuplał.
Ze względu na stan zdrowia męża, Justyna zmieniła swoje najbliższe plany zawodowe.
Przyszedł czas, kiedy muszę skupić się na rzeczach innych niż muzyka - napisała na swojej stronie internetowej. Chwilowo proszę Was o wsparcie. Bo nie jest łatwo, ale wiem, że wyjdziemy z tego, bo już jesteśmy blisko.
Oby wszystko się ułożyło. Trzymamy kciuki.